Jakby nie było mi mało hafciarskich planów, zapisałam się na blogu: "Na przekór nudzie" do zabawy Bombkujemy przez cały rok!
Która hafciarka nie marzy o choince ze swoimi pracami!? Mnie się taka choinka marzyła od bardzo dawna tylko brak było na nią pomysłu.
To są pierwsze wyhaftowane wzorki bombek:
Haftuję bombki wieczorami przy słabym świetle, kiedy wszyscy śpią. Takie miłe chwile tylko dla mnie!
Mulina DMC numer 158
W odpowiedzi na komentarze:
Dziekuję za miłe słowa dotyczące moich haftów: pamiątki ślubnej i pejzażu.
karolina - Moja lista ufoków to raczej lista marzeń na lata. Będę zadowolona jeśli chociaż dwa zostaną ukończone do końca roku. Każdy dzień jest inny i każdego dnia muszę się napracować, aby znaleźć choć chwilkę dla siebie i na haftowanie!
raeszka - może i mam sporo zaległości, a może po prostu za dużo marzę i za szybko zaczęłam się mierzyć z trudnymi haftami. Wydaje mi się, że zabrakło mi umiejętności i wiedzy. Dzisiaj już wiem, że kilka z moich haftów z hafciarskiej listy nie da się wyhaftować bez metody parkowania, o czym wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. Wszystko wyszło jak to się mówi w praniu!
TAMI - przeważnie wzorki Sody super się haftuje, ale mojej pamiątki ślubnej to nie dotyczy. Może jest to spowodowane drobnym wzorem, może to przez kanwę (wybrałam drobną 20ct), a może dużą ilością koloru białego i ogromną ilością backstichy...W każdym razie wiem tylko jedno, że chcę aby kiedyś zawisła na mojej ścianie.